Energiczny psiak Franuś szuka domu! / Wrocław

Kto jest chętny na adopcję cudnego, młodego, energicznego chłopaka? Taki właśnie jest Franuś, który marzy o kochającej i troskliwej rodzinie. Franek ma dopiero 2 latka, a jego zachowanie doskonale odzwierciedla ten wiek. Chłopak ma mnóstwo energii, niestety w schroniskowych warunkach nie ma jak jej spożytkować. Na spacer wybiega entuzjastycznie i niestraszna mu nawet brzydka pogoda. Początkowo ciągnie na smyczy i nie zwraca zbytnio uwagi na człowieka, w pierwszej kolejności najważniejsze jest dla niego odreagowanie zamknięcia i wybieganie się. Franek wręcz nie może nacieszyć się wolnością, chciałby wszystko zobaczyć i powąchać. Nic w tym dziwnego, Franek ma w sobie coś z teriera, jest odważny, żywiołowy i uwielbia węszyć. Franek bywa także uparty i charakterny. Rodzina adoptująca tego młodzieńca musi być świadoma, że adopcja takiego psiaka wymaga poświecenia mu sporej ilości czasu, cierpliwości i chęci. Niestety Franek zapewne trafił do schroniska, bo przestał być słodkim małym szczeniaczkiem tylko dorosłym psem, który ma swoje potrzeby i wymagania. Franek potrzebuje rodziny, która lubi spędzać czas aktywie i na świeżym powietrzu. Wspólne spacery, zabawy i nauka zaspokoją jego potrzeby, a także pomogą nawiązać głęboką więź z opiekunem. Przed TV to można jedynie odpocząć i poleniuchować po tych wszystkich czynnościach. Zmęczony i wybrykany Franek z chęcią przychodzi na przytulanie i nie pogardzi wtedy głaskami. Franek jest ufnym i przyjaznym psem, a także łagodnym w stosunku do ludzi. Jeśli chodzi o inne pieski to obserwujemy że z większością dobrze się dogaduje. Uwielbia wspólne spacery ze schroniskową koleżanką Luną, która jest w podobnym wieku i rozmiarze. Wspólnie szaleją jak wariaty. Podgryzanie, fikołki, turlanie, ganianie się, zabawy nie ma końca, mogłyby tak godzinami. Z większością piesków napotkanymi na spacerze Franek chce się przywitać i powąchać. Jak to facet jednak nie da sobie w kasze dmuchać i jak kolega go obszczeka to nie pozostanie dłużny. Franuś bardzo przeżywa powrót do kojca, kombinuje jak może żeby uniknąć zamknięcia . Ostatecznie po spacerze musimy go wnosić do kojca na rękach. Taki oto nasz Franuś wygląda zza krat swojego człowieka.
Franek jest wykastrowany, zachipowany i zaszczepiony. Obowiązuje procedura adopcyjna: wypełnienie kwestionariusza przedadopcyjnego, rozmowa z wolontariuszem no i oczywiście spacer zapoznawczy z Frankiem.
Franek przebywa w schronisku we Wróblinie Głogowskim (dolnośląskie).